Z raportu "Market Intelligence 2011"przedstawionego przez firmę Adecco Poland wynika, że najlepsze warunki płacowe zapewniają pracownikom tymczasowym sektory: finansowy, ubezpieczeniowy i konsultingowy. Średnio pracownik tymczasowy zarabiał tam w poprzednim roku 19,36 złotego na godzinę - czytamy na portalu Onet.pl.
Przeciętne wynagrodzenie godzinowe brutto pracowników tymczasowych w 2011 roku (sektory: finansowy, ubezpieczeniowy i konsultingowy) :
W przypadku województw sytuacja ta prezentuje się zupełnie inaczej. Przykładowo: pracownik tymczasowy sektora finansowego w województwie mazowieckim zarabiał średnio 38,71 złotego za godzinę. Z kolei w sąsiednim województwie lubuskim przypadało mu 11,92 złotego za godzinę. Ponadto pracownik call center z województwa lubuskiego inkasował więcej niż pracownik tymczasowy w sektorze finansowym, bo 12,65 złotego za godzinę.
Raport opublikowany przez Adecco Poland pokazuje, że przewodzące w statystykach Mazowsze w przemyśle chemicznym i farmaceutycznym miało najniższe wynagrodzenie (10,55 złotego za godzinę) w stosunku do pozostałych badanych regionów. Tymczasem w Małopolsce średnia stawka w tym sektorze wynosiła 25,24 złotego za godzinę.
Grażyna Chmielowska - dyrektor sprzedaży Adecco Poland - zaznacza, że pracodawcy zatrudniają w ten sposób, gdyż daje im to poczucie bezpieczeństwa na wypadek nagłego obniżenia koniunktury. Jednak dla samych pracowników tymczasowych perspektywy na 2012 rok nie prezentują się zbyt optymistycznie. Z badań firmy Adecco Poland wynika, że tylko branża IT ma zwiększyć w bieżącym roku zatrudnienie; pozostałe branże utrzymają je na poziomie z poprzedniego roku lub zmniejszą.
Chmielowska, której słowa przytacza portal Onet.pl, wyjaśnia: "Znaczne podwyższenie najniższego wynagrodzenia, podniesienie składki rentowej w pierwszym kwartale 2012 roku zdecydowanie wpłynie na wyhamowanie podwyżek dla pracowników. W kilku branżach przewidywania rynkowe są negatywne. W branży finansowej i ubezpieczeniowej już w ubiegłym roku obserwowaliśmy zawieszenie w IV kwartale wielu projektów planowanych na kolejny rok. Również branża motoryzacyjna może spodziewać się spadków, chociaż nasi klienci w większości wypadków deklarują stabilną sytuację. Pamiętajmy, że ta branża jest barometrem gospodarki - pierwsza spada przed kryzysem i jako pierwsza wzrasta, kiedy kryzys się kończy".