Dwóch inwestorów i dwóch składających zlecenia usłyszało zarzuty za manipulacje na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, naruszenie przepisów o obrocie instrumentami finansowymi. Grozi im do 5 lat więzienia.Policjanci z Komendy Stołecznej Policji zakończyli dopiero postępowanie przygotowawcze w sprawie manipulacji na GPW. Podejrzani zostali zatrzymani. Akt oskarżenia jeszcze nie trafił do sądu.
Sprawa dotyczy zdarzeń z 2003 roku. Jak ustalili śledczy, w trakcie prowadzonego postępowania, grupa osób dokonywała transakcji na warszawskiej giełdzie na kontraktach terminowych. Celem inwestorów nie było zarabianie na kontraktach, lecz przetransferowanie gotówki na rachunkach.
Transakcje których dokonywali wprowadzały w błąd pozostałych uczestników rynku co do rzeczywistego popytu, podaży i ceny instrumentów finansowych. Powodowały też sztuczne ustalenie ceny tych instrumentów. Końcowym efektem były zmiany w notowaniu od kilku do kilkuset punktów procentowych (od kilku setnych procenta do kilku procent na poszczególnych sesjach giełdowych).
Biegli potwierdzili ustalenia śledczych. Oprócz zarzutów z art. 183 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, składający zlecenia w imieniu inwestorów usłyszeli zarzuty z art. 178 ustawy, ponieważ nie posiadali zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego na działalność w zakresie obrotu papierami wartościowymi.
W najbliższym czasie akt oskarżenia zostanie skierowany do sądu.
Najwidoczniej w 2003 roku GPW była jeszcze bardziej lokalna niż obecnie i transfery gotówki powodowały sporo zamieszania. Gratulujemy policjantom ujęcia manipulantów przed upływem okresu przedawnienia.