Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad nazwał atak terrorystyczny na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 r. wielkim kłamstwem. Zamach miał posłużyć Amerykanom, jako wymówka do rozpoczęcia walk w Afganistanie.
Mahmud Ahmadineżad wygłosił wczoraj w mediach oświadczenie, w którym zarzuca Amerykanom bezprawny atak na Afganistan. Sam uważa, że walka z terroryzmem, to tylko oficjalna wersja ataków na tren kraj przez Amerykanów. Jego wypowiedź była do tej pory najostrzejszą w sprawie zamachów z 11 września 2001 roku.
Amerykańskie władze już zastanawiają się, jak ustosunkować się do wypowiedzi prezydenta Iranu. Nie ma wątpliwości, że Mahmud Ahmadineżad pogorszył stosunki z Zachodem, używając tak ostrych słów. W najbliższym czasie Iran będzie musiał liczyć się z kolejnymi sankcjami ze strony Amerykanów.
