W poniedziałek złoty lekko zyskał na wartości. Jego notowania wsparło odbicie na EUR/USD oraz umiarkowana poprawa sentymentu do Węgier, przed zaplanowanymi na środę rozmowami Budapesztu z Międzynarodowym Funduszem Walutowym ws. pomocy finansowej. Większych emocji na rynku nie wywołało natomiast spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Merkel z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozy. O godzinie 18:34 kurs USD/PLN testował poziom 3,5236 zł, a EUR/PLN 4,49 zł.
Wydarzeniem dzisiejszego dnia było wspomniane spotkanie przywódców Niemiec i Francji. Nie przyniosło ono jednak przełomu. Zakończyło się zapewnieniem, że trwają pracę nad powołaniem do życia unii fiskalnej oraz deklaracjami ws. podatku od transakcji finansowych. To jednak było za mało, żeby ruszyć rynkami. Te potrzebują konkretów.
W tym tygodniu nie będzie brakowało potencjalnych wydarzyć mogących stać się potencjalnym impulsem dla rynków finansowych, pośrednio również determinując zachowanie złotego. We wtorek wieczorem Merkel spotka się z szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), żeby rozmawiać o Grecji. Dzień później zaplanowane jest spotkanie Merkel z premierem Włoch Mario Montim, a w Waszyngtonie rozpoczynają się negocjacje Węgier z MFW ws. pomocy finansowej. W czwartek uwaga inwestorów będzie koncentrować się na wynikach aukcji hiszpańskich obligacji oraz posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. W piątek w centrum uwagi znajdą się Włochy, które będą się starały jak najkorzystniej sprzedać 5-letnie obligacje. Nie można też zapominać, że agencja S&P w dalszym ciągu nie wypowiedziała się o ratingach państw europejskich.
Przeczytaj także: Rynki akcji - jak dobre są dane z rynku pracy? »Nie będzie też brakowało impulsów z rodzimego podwórka. W środę decyzję ws. stóp procentowych podejmie Rada Polityki Pieniężnej. W piątek natomiast zostaną opublikowane grudniowe dane o inflacji i podaż pieniądza oraz listopadowy raport nt. bilansu płatniczego.
Dzisiejsze wahania nie zmieniły układu sił na wykresach USD/PLN i EUR/PLN. Dolar w dalszym ciągu ma otwartą drogę do wzrostów, po tym jak w poprzednim tygodniu wybił się powyżej grudniowego szczytu. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja na wykresie dziennym EUR/PLN, gdzie w drugiej połowie grudnia doszło do przełamania półrocznej linii trendu wzrostowego. Do czasu gdy euro pozostaje poniżej 4,51 zł, gdzie znajduje się przełamana linia hossy, powrót poniżej 4,40 jest bardziej prawdopodobny niż wybicie powyżej 4,60 zł.
