Marzeniem każdej osoby biorącej kredyt hipoteczny, jest jak najszybsze spłacenie go. Taki zabieg pozwala zaoszczędzić sporo pieniędzy na odsetkach - ale czy aby na pewno? Eksperci porównywarki finansowej Comperia.pl informują, że wcześniejsza spłata nie zawsze jest opłacalna - i to dla obu stron. Banki w takim przypadku tracą część potencjalnego zysku z odsetek.
Banki jednak zabezpieczyły się przed takim czymś i pobierają opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu. Jeżeli postanowimy spłacić lub nadpłacić swój kredyt hipoteczny w ciągu pierwszych 3-5 lat, prowizja wyniesie 1-2 proc. wartości sumy. Klient pierwsze co powinien zrobić to zapoznać się z umową, gdyż często bywa tak, że nie jesteśmy informowani dokładnie o kosztach jakie są z tym związane.
Warto pamiętać, że w przypadku kredytu do 80 tys. zł, zaciągniętego przed 18 grudnia 2011 roku, opłata za wcześniejszą spłatę kredytu nie może być pobierana - mówią o tym zapisy poprzedniej ustawy o kredycie konsumenckim.
Wysokość zadłużenia w złotych jest ściśle uzależniona od aktualnego kursu waluty kredytu wobec polskiego pieniądza. Dla przykładu - zadłużenie z tytułu kredytu we frankach szwajcarskich na 30 lat na 300 tys. zł zaciągniętego w styczniu 2008 r. wynosi dziś aż ponad 450 tys. zł! Przeszło 50 proc. więcej niż się pożyczyło, i to pomimo 4,5 lat sumiennej spłaty! To pokazuje, jakie znaczenie ma kurs walutowy.
Co najlepiej zatem zrobić mając nagle więcej pieniędzy? Najlepiej ulokować na produkcie oszczędnościowym lub inwestycyjnym, jak fundusze, lokaty bądź giełda. Zysk z tego można wtedy przeznaczyć na spłatę odsetek kredytowych, a i jeszcze trochę by zostało.
