Według najnowszych zapisów prawa, dorożkarze nie mogą jeździć, kiedy zbyt wysoka temperatura może zagrażać zwierzętom.
Dorożkarze to coraz częstszy widok na ulicach polskich miast. Wczoraj w Krakowie, kilku z nich jeździło po mieście. Według dziennikarzy „Gazety wyborczej” temperatura wynosiła tego dnia 30 stopni Celsjusza. Zgodnie z prawem, dorożki nie powinny kursować w takich warunkach.
Jednak dorożkarze tłumaczą, że nie posiadają termometrów, dzięki którym mogliby sami zadecydować czy jeździć, czy nie. Według nich Urząd Miasta Krakowa miał zakupić dla nich specjalny termometr. Ten ma dostrzec do nich niedługo. Kiedy dokładnie, nie wiadomo.