Skandal korupcyjny wybuchł w niemieckim koncernie Media-Saturn, który jest właścicielem sieci sklepów z elektroniką. Menadżerowie zamieszani w aferę brali miliony euro łapówek od przedsiębiorstwa dostarczającego Internet – czytamy na portalu Wyborcza.biz.
Mechanizm tego procederu był prosty. W sklepach Media Markt i Saturn swoje stoiska rozstawiała firma Petera N., która pośredniczyła w sprzedaży dostępu do sieci. Jego interesy miały się świetnie – w latach 2005-2010 na prowizjach od koncernów telekomunikacyjnych zarobił 50 mln euro.
Jednak prokuratura w Augsburgu stwierdziła, że przedsiębiorca mógł dawać łapówki. W toku śledztwa wyszło na jaw, że jeden z najwyższych rangą menedżerów w Saturn-Media dostał od niego w sumie 3,5 mln euro. Pieniądze brało także kilkunastu innych pracowników koncernu. W zamian gwarantowali, że firma korumpującego otrzyma wyłączny dostęp do sklepów.
Tak uzyskane przez menedżerów środki wpływały na konta firm ich żon jako wynagrodzenia za fikcyjne usługi. Następnie prano je, inwestując w amerykański rynek nieruchomości – informuje Wyborcza.biz.
Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie anonimowy list, w którym szczegółowo opisano korupcyjny proceder. W lipcu tego roku w 200 mieszkaniach pracowników koncernu Media-Saturn przeprowadzono rewizję. Wysoki rangą menedżer, jego żona i czterech innych pracowników koncernu od środy przebywają w areszcie – donosi portal Wyborcza.biz.
