Kanada - m.in. poprzez manewry wojskowe - coraz dosadniej podkreśla swoje prawa do Arktyki, o którą przyszło jej się ścierać z Rosją, Norwegią, Danią i USA. Wszystkiemu „winien” ocieplający się klimat, w wyniku którego topniejący lód może otworzyć dostęp do bogatych złóż surowców.
Jak wynika z oświadczenia kanadyjskiego rządu, problem graniczny w Arktyce jest dla Ottawy„priorytetem nie do negocjacji”. Odnosząc się do konfliktu na liniach Kanada-USA (o Morze Beauforta) oraz Kanada-Dania (o kontrolę nad Hans Island) kanadyjski premier Stephen Harper stwierdził, że „pierwszą zasadą suwerenności jest – albo jej używasz, albo ją tracisz”.
Stąd rządowe decyzje m.in. o otworzeniu arktycznej stacji naukowej w Cambridge Bay i utworzeniu strefy ochronnej dla wielorybów w Arktyce.
