"Rzeczpospolita" poinformowała, że Komisja Europejska zamierza ograniczyć pomoc na inwestycje realizowane przez duże przedsiębiorstwa. W tym celu w październiku zaproponuje wyłącznie ich z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Anonimowy rozmówca gazety z KE powiedział, że ideą tego funduszu jest wsparcie małych i średnich firm, które mogą być pozbawione środków na inwestycję.
Postawa KE nie budzi wielkiego zaskoczenia, gdyż identyczna propozycja padła dla perspektywy budżetowej 2000-2013. Jak donosi "Rzeczpospolita" - podobnie jak wtedy - wiele państw członkowskich może być przeciw i KE jest gotowa ustąpić. Kryterium przyznania ma być wielkość zatrudnienia do 250 osób lub roczny dochód - 50 milionów euro.
Polscy specjaliści krytycznie odnoszą się do tych planów. - Polskie firmy coraz częściej stają się dużymi w rozumieniu przepisów UE, jednak nie są jeszcze na tyle silne, by inwestować w innowacyjność bez dotacji. Może to przynieść szkody dla konkurencyjności naszej gospodarki – oznajmił Łukasz Karpiesiuk, specjalista ds. pomocy publicznej w Baker&McKenzie.
Jeśli KE chce wspierać firmy małe i średnie, to może powiązać je z dużymi. Np. duże mogłyby korzystać z dotacji tylko wtedy jeśli działałyby w konsorcjum z MSP – stwierdza ekonomistka Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.