Jarosław Kaczyński zdecydował się unieważnić listy wyborcze Prawa i Sprawiedliwości. Prezes PiS uznał również, że należy wymienić jedną trzecią klubu parlamentarnego. Ponadto postanowił, iż posłowie jego partii będą udzielać wywiadów tylko za zgodą Adama Hofmana – wynika z informacji zamieszczonych na portalu Money.pl.
Zmiany liderowi Prawa i Sprawiedliwości ma dyktować strach przed ewentualna przegraną w nadchodzących wyborach parlamentarnych. - Ostatnie dni były katastrofalne. Najpierw konferencja Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego, gdy z zapałem bronili Rydzyka i jego słów o totalitaryzmie w Polsce, a tę sprawę chcieliśmy wyciszyć – miał powiedzieć "Gazecie Wyborczej" ważny polityk PiS. Prezes ma także zastrzeżenia wobec Tadeusza Cymańskiego, który nieprzygotowany przystąpił do programu Moniki Olejnik oraz Jerzego Polaczka - nie poradził sobie w dyskusji z Adamem Szejnfeldem w TVN24.
Ponadto szefowi największej partii opozycyjnej nie przypadły do gustu propozycje list wyborczych. Po ich przejrzeniu miał powiedzieć: Są idealne, jeśli mamy przegrać wybory. Kaczyński zamierza pozbyć się aż jednej trzeciej dotychczasowych posłów - PiS potrzebuje świeżej krwi – twierdzi anonimowy poseł, na którego powołuje się "Gazeta Wyborcza".
