Ostre słowa padły w wypowiedzi Palikota, która dotyczyła innego polityka Platformy Obywatelskiej. Uważa on, że niska frekwencja w prawyborach PO, to wina Grzegorza Schetyny.
Już w maju odbędzie się kongres Platformy Obywatelskiej. Palikot uważa, że to właśnie wtedy wnioski zostaną wyciągnięte, a Schetyna może zostać odwołany z funkcji sekretarza generalnego partii. Palikot powiedział, że frekwencja w prawyborach powinna wynosić około 70%, a wyniosła zaledwie 50%.
Grzegorz Schetyna również nie jest zachwycony niską frekwencją. Do tego Palikot na każdym kroku podkreśla, że najważniejszym zadaniem sekretarza generalnego partii jest zadbanie o wysoki poziom działań posłów. Tak się nie stało kilka dni temu.
