Co robimy najczęściej w Internecie? Jak podaje portal pb.pl „(…) płacimy rachunki, kupujemy książki, czytamy wiadomości i... umawiamy się na randki”. Ano właśnie. Na przestrzeni ostatnich paru lat Internet rozwinął się w przerozmaitych kierunkach. Między innymi dzięki niemu rozwinęły się portale społecznościowe, bez których większość z nas nie wyobraża sobie obecnie dnia. Internet sprawił również, że czujemy się śmielej, łatwiej jest nam nawiązać nowe znajomości. I tutaj z pomocą idą portale randkowe, z których, jak się okazuje, wielu z nas korzysta.
Jak podaje portal onlineschools.org, rynek portali randkowych warty jest ponad miliard dolarów. Obecnie jest to jeden z najbardziej dochodowych biznesów, przynoszących większe zyski niż strony pornograficzne. Z danych, zebranych przez onlineschools.org wynika, że w samych USA z portali randkowych korzysta 40 mln osób. Jak jest w innych państwach? Chiny – 140 mln, Indie – 15 mln. Największym zainteresowaniem z tego typu stron cieszą się: eharmony.com, mający 20 mln użytkowników i match.com, który przyciąga 15 mln użytkowników.
Średni wiek amerykańskiego cyfrowego randkowicza to 48 lat. Co ciekawe, mężczyźni z tego kraju, kłamią najczęściej na portalach randkowych w sprawach wzrostu, zarobków i wieku. A kobiety? Te mijają się z prawdą, podając swoją wagę czy budowę fizyczną. Wspólną dla obu płci, w sprawie której kłamią użytkownicy portali randkowych, jest natomiast wiek. Niestety, nikt jeszcze nie pokusił się o opracowanie danych na temat sytuacji takich portali w Polsce? Czy mamy na to czas? Korzystamy z portali randkowych? Czy wolimy pracować bez przerwy, czy też znajdujemy czas dla siebie? A może w przeciwieństwie od innych narodów wolimy oficjalne zawiązywanie przyjaźni?
