Na podstawie danych pozyskanych z Amerykańskiego Departamentu Zatrudnienia i Zawodowej Sieci Informacji, dr Laurence Shatkin sporządził listę zawodów idealnych. Wyróżniają się one tym, że zapewniają stosunkowo wysokie zarobki, jednocześnie nie powodując u pracowników żadnego większego stresu. Ich ranking został opublikowany przez serwis „Business Insider”. Poziom powodowanego stresu oszacowano tworząc wskaźnik tolerancji stresu – im wyższa jest jego wartość, tym bardziej stresujący jest dany zawód.
Najlepszym zawodem okazał się optometrysta. Ogólnie rzecz biorąc, zajmuje się on diagnozowaniem zaburzeń wzroku, ale w rzeczywistości jego zadania są bardziej złożone. Mimo to profesja to nie dość, że nie wiąże się ze zbyt wieloma czynnikami stresogennymi, to w dodatku daje zarobki wynoszące średnio 113 tys. USD rocznie. Współczynnik stresogenności wyliczono na 70,3 pkt. Niestety, zdobycie uprawnień do wykonywania zawodu jest dość skomplikowane. Żeby mieć idealną pracę, trzeba w USA ukończyć studia na poziomie licencjatu, przejść 4-letni przewód doktorski, a potem jeszcze otrzymać stosowną licencję państwową. W Polsce znalezienie takiej pracy i sprostanie wymaganiom zatrudniającego jest jeszcze trudniejsze. Mimo to, dla pełnej satysfakcji z wykonywanej pracy na pewno warto!
Jak to zwykle bywa, w zestawieniu większość propozycji kierowana jest do umysłów ścisłych. Mimo to na 2. miejscu znajduje się profesja o charakterzehumanistycznym. Jest to stanowisko dyrektora sztuki. Wskaźnik stresogenności wyniósł 69 pkt, co jest jednym z najgorszych wyników w rankingu, jednak 2. lokatę pomogły zawodowi uzyskać otrzymywane w nim wynagrodzenia. Roczne zarobki wynoszą przeciętnie 100 tys. USD, więc zdecydowanie nie ma, na co narzekać. Trzeba jednak liczyć się z faktem, że jest to praca dość odpowiedzialna, ponieważ dyrektor sztuki może zajmować się m.in. stroną wizualną czasopism i programów telewizyjnych, więc jego praca będzie oceania przez ogrom odbiorców. W dalszej kolejności wymieniono architektów marynarki wojennej, którzy zajmują się podzespołami mechanicznymi, jak np. napęd czy sterowanie. Ich praca jest bardzo odpowiedzialna, ale spokojna, a w dodatku nieźle płatna, bo rocznie też mogą liczyć na ok. 100 tys. USD.
Powody do zadowolenia powinni mieć także ci, którzy pracują jako inżynierowie oprogramowań komputerowych. Ich średnie zarobki roczne w USA to ok. 110 tys. USD, a wskaźnik stresogenności wynosi 67 pkt. Ten zawód, podobnie jak optometrysta, nie jest łatwy do zdobycia, ale płynące z jego wykonywania korzyści są warte starań. Równie wiele, a może i więcej nauki wymaga zawód ortodonty, jednak w zamian za ukończenie licencjatu, 4-letniej szkoły stomatologicznej i odbycie min. rocznego stażu można zarabiać średnio ok. 200 tys. USD rocznie! To najlepiej opłacany zawód w rankingu, a czynnik jego stresogenności – tak jak w przypadku inżyniera oprogramowań komputerowych – wynosi 67 pkt. Mniej stresu ma programista aplikacji systemowych – w tym przypadku wskaźnik wynosi 65 pkt, a przeciętne zarobki sięgają 100 tys. USD na rok. Jeszcze spokojniejszą pracę ma menedżer systemów komputerowych i informatycznych, w którego przypadku wskaźnik znajduje się na poziomie 64,3 pkt. Do tego dochodzą jeszcze zarobki na poziomie nawet 136 tys. USD w roku. Zadaniem takiego menedżera jest opracowywanie i realizowanie celów firmy związanych z technologią informacyjną.
Pod względem poziomu stresu w pracy lepiej od menedżera systemów komputerowych ma statystyk. Wskaźnik stresogenności w tej profesji wynosi 64 pkt. Numerki, liczenie – rzeczywiście niewiele powodów do zdenerwowania, a roczna pensja nie taka zła, bo ok. 84 tys. USD. Dziesiątkę najlepszych zawodów zamykają aktuariusz i ekonomista. Pierwszy z nich zarabia ok. 110 tys. USD na rok przy wskaźniku stresogenności na poziomie 63,8 pkt. Na co dzień zajmuje się obliczaniem ryzyka projektów finansowych. Może też wyliczać ich aktualną wartość, przygotowywać długoterminowe prognozy. Aktuariusz najczęściej zajmuje się rynkiem ubezpieczeniowym. Zawód ekonomisty wiąże się z jeszcze mniejszym stresem (63,3 pkt) i przeciętnymi zarobkami na poziomie 105 tys. USD.
Trudno oczekiwać, że wśród wszystkich swoich przedstawicieli jeden zawód może przynosić tyle samo satysfakcji. Mimo wyliczonego, niskiego stopnia stresogenności, zapewne każdy z nich może wyprowadzić z równowagi lub sprawić liczne kłopoty. Warto więc pamiętać, że brak stresu i zadowolenie z pracy to nie tylko sztucznie wyliczone wskaźniki i wysokie zarobki, ale też miła atmosfera i radość robienia tego, co się lubi!
