Logo

ING symuluje rozpad strefy euro

"Rzeczpospolita" przedstawiła symulację skutków rozpadu strefy euro, która została przygotowana przez ekonomistów banku ING. Pokazuje ona, że całkowity rozpad eurolandu wywołałby w 2012 roku spadek PKB Polski o 6,6%. Natomiast w państwach strefy euro sięgnęłaby on 8,9% - czytamy na portalu Onet.pl.

ING symuluje rozpad strefy euro ING symuluje rozpad strefy euro

Z badań przedstawionych przez dziennik wynika, iż nowe waluty narodowe byłby bardzo słabe, a inflacja osiągałaby w przyszłym roku dwucyfrowe poziomy. Najsilniejszym pieniądzem byłby dolar, który pod koniec 2012 roku kosztowałby 5 złotych i 10 groszy.

ING symuluje rozpad strefy euro

Specjaliści ING twierdzą, że grecka drachma kosztowałaby mniej niż 30 centów, a marka zrównałaby się z walutą Stanów Zjednoczonych i przez pięć kolejnych lat odrabiała straty. W krajach eurolandu produkcja spadłaby łącznie o 10%. Eksperci twierdzą, że krótkoterminowe straty w pierwszym roku po rozpadzie strefy wspólnej waluty europejskiej mogłyby się odbić na potencjalnym wzroście w kolejnych latach, aż do 2016 roku – poinformowała IAR.

Bank ING utrzymuje, że do przetrwania eurolandu potrzebne są reformy gospodarcze i dyscyplina budżetowa. Ponadto wymagana jest poparcie dla działań Europejskiego Banku Centralnego w zakresie pomocy dla peryferyjnych państw strefy euro. 


2011-12-04 - D. Pęgiel

0

Komentarze do:
ING symuluje rozpad strefy euro

Podobne artykuły i galerie