Od wczoraj w Grecji znowu obowiązuje bezwzględny zakaz palenia papierosów we wszystkich miejscach publicznych, które znajdują się wewnątrz budynków.
Podobny ograniczenie usiłowano wprowadzić w greckim państwie w 2009 roku – zostało całkowicie zignorowane przez tamtejszych palaczy. Teraz socjalistyczny rząd znowu zamierza zakazywać palenia i tym razem chce dopiąć swego posiłkując się policją i grzywnami.
Większość krnąbrnych Greków twierdzi, że zamiary władzy kolejny raz spełzną na niczym, ale jak na razie greccy palacze pokornie tłoczą się na tarasach i balkonach tamtejszych restauracji. Rządowy zakaz objął także szkoły, szpitale, lotniska, przystanki autobusowe, bary i kawiarnie. Za nie stosowanie się do niego grozi nawet 10 tys. euro grzywny dla właściciela lokalu oraz 500 euro dla nałogowca łamiącego prawo.