W Stanach Zjednoczonych zatrzymano studenta uniwersytetu w Bostonie. Za nielegalnie ściąganie i rozpowszechnianie w sieci muzyki miał zapłacić aż 675 tysięcy dolarów.
Nie wiadomo, na jakiej podstawie ustanowiono karę w wysokości 675-ciu tysięcy dolarów za nielegalny proceder. Według adwokatów studenta, kara była całkowicie nieproporcjonalna do zarzucanego mu czynu.
Pozew przeciwko zatrzymanemu studentowi złożyły firmy muzyczne. Wysoka kara miała powstrzymać pirata, przed ponownym, nielegalnym ściąganiem plików muzycznych. Prawnikom udało się w końcu wynegocjować niższą kwotę do zapłaty przez ich klienta. Ostatecznie kara wyniesie go tylko 10 procent dotychczasowej sumy, czyli 67,5 tysięcy dolarów.
