Założycielka ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, Joanna Kluzik-Rostkowska, wygłosiła przemówienie na konwencji Platformy Obywatelskiej w Gdańsku. Posłanka przyznała, że nie wyklucza wstąpienia do partii Donalda Tuska. Ponadto na urodzinowym zjeździe PO pojawił się również Dariusz Rosati, były minister spraw zagranicznych i członek Socjaldemokracji Polskiej. Tymczasem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński kusił młodych nowym programem – donosi portal Money.pl, powołując się na IAR.
Zdaniem doktora Norberta Maliszewskiego, specjalisty do spraw marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego, transfery do Platformy Obywatelskiej mają podwójne znaczenie. - Starają się pokazać, że są partią osobowości. Poza tym Platforma zaczyna się rozpychać w centrum sceny politycznej i pokazuje - inni to skrajności – twierdzi politolog. Ekspert dodaje, że jest to strategia skuteczna, która umożliwi rządzącej partii utrzymanie przewagi aż do wyborów prezydenckich. Według niego konwencja miała również zmobilizować elektora PO.
Z kolei doktor Rafał Chwedoruk oznajmił, że że jest to wydarzenie, którego znaczenie zdecydowanie przeceniono. - Pojedyncze migracje nie są w stanie nic zmienić. To manifestacja potęgi PO i początek końca PJN – uważa. Według Chwedoruka konwencja PO ma stanowić odpowiedź na wydarzenia ostatnich dni – m.in. problemy z przygotowaniami do Euro 2012, które Platforma stara się przysłonić.
Z kolei Kongres Prawa i Sprawiedliwości jest - w opinii Maliszewskiego - próbą naprawienia dotychczasowych błędów wizerunkowych partii. Zdaniem eksperta może to świadczyć o zdecydowanym postępie ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast Chwedoruk uważa spotkanie PiS za element dążenie do umocnienia trendu, jakim jest wzrost poparcia dla tej partii wśród młodych ludzi. Jego zdaniem Kaczyńskiego czeka jeszcze długa podróż, by zupełnie zamazać dychotomię w polskiej polityce.
