Szefowie resortów finansów państw Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG) zaakceptowali przekazanie Białorusi kredytu w wysokości 3 mld dolarów z funduszu rezerw organizacji - oznajmił wczoraj rzecznik premiera Rosji Dmitrij Pieskow. Rosyjski przedstawiciel wyjaśnił, że pożyczka zostanie rozłożona na trzy raty: 1,2 mld, 800 mln i 1 mld dolarów.
Pieskow przyznał, iż po podjęciu decyzji premier Rosji Władimir Putin poinformował w rozmowie telefonicznej premiera Białorusi Michaiła Miasnikowicza o szczegółach postanowienia EaWG i omówił z nim detale białoruskiego programu stabilizacyjnego i współpracy rosyjsko-białoruskiej.
Zdaniem ministra finansów Rosji Aleksieja Kudrina, który przewodniczył spotkaniu ministrów EaWG w Kijowie, pierwsza transza kredyty w wysokości 800 mln dolarów popłynie na Białoruś w ciągu 15 dni, pozostała część pierwszej raty trafi tam do końca bieżącego roku. W zamian za kredyt Mińsk zobowiązał się przeprowadzić znaczącą prywatyzację. - Są warunki, by w ciągu trzech lat sprywatyzować majątek na sumę 7,5 mld dolarów, po 2,5 mld dolarów rocznie - powiedział Kudrin.
Przyznany wczoraj kredyt ma pomóc białoruskiemu państwu wyjść z kryzysu finansowego, z którym boryka się od miesięcy. Brakuje dewiz, rośnie deficyt handlowy, a ponadto nastąpił gwałtowny wzrost cen oraz popytu na towary, które Białorusini wykupują w obawie przed dalszymi podwyżkami – czytamy na Money.pl
