Sejm chce wprowadzić odpowiedzialność finansową za błędnie podjęte działania urzędników w całym kraju. Oznaczałoby to koniec bezkarności, a w skrajnych przypadkach nawet karę pozbawienia wolności.
Jeśli posłowie zadecydują, że urzędnicy faktycznie powinni „płacić” za złe decyzje, może to oznaczać, że w najbliższym czasie dojdzie do paraliżu większości urzędów. Urzędnicy będą bali się podejmowania decyzji.
Jeśli zmiany weszłyby w życie, urzędnik mógłby zapłacić nawet równowartość swojego rocznego wynagrodzenia. W ostateczności mógłby trafić na trzy lata do więzienia. W czwartek odbędzie się głosowanie w sprawie zmian w prawie dotyczącym odpowiedzialności urzędników.