2011.08.02// D. Pęgiel
W pierwszym półroczu w urzędach pracy było tylko 403,5 tys. ofert zatrudnienia. To o 26% mniej niż w 2010 roku – informuje "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na dane z resortu pracy. Gazeta podkreśla, że tak mało ofert zatrudnienia nie było od 2003 roku.
Zdaniem dziennika taki stan rzeczy nie jest przypadkowy. W tym roku bowiem urzędy otrzymały tylko 3,2 mld zł na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, czyli o 54% mniej niż w 2010 roku. Dlatego brakuje pieniędzy na tworzenie subsydiowanych miejsc pracy. Od stycznia do czerwca bieżącego roku stworzono ich zaledwie 154,1 tys., podczas gdy przed rokiem 333,3 tys.
W pierwszym półroczu...
...w urzędach pracy było...
...tylko 403,5 tys. ofert zatrudnienia
Na mniejszą liczbę ofert wpłynęła także zmiana prawa. W myśl nowych regulacji od początku roku pracodawca musi osobiście i na piśmie składać oferty w urzędzie pracy. Wcześniej wystarczył e-mail lub telefon o chęci zatrudnienia bezrobotnego.
Dodatkowo słabnie koniunktura gospodarcza. -
Dlatego mamy znacznie mniej niż przed rokiem ofert z firm budowlanych i transportowych, a pojawienie się propozycji z przemysłu jest wielkim wydarzeniem – twierdzi dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku Małgorzata Izdebska. Jeśli ta tendencja nie ulegnie zmianie, stopa bezrobocia może być znacznie większa niż 10,9% przewidziane w założeniach ustawy budżetowej na ten rok.