Chińska firma In Icons oznajmiła, że zamierza sprzedawać w Stanach Zjednoczonych 30-centymetrowe lalki będące podobiznami niedawno zmarłego założyciela koncernu Apple - Steve'a Jobsa. Chińczycy zaprezentowali także wygląd kontrowersyjnego gadżetu - czytamy na portalu Theverge.com.
Figurka przypominająca Steve'a Jobsa została wyprodukowana w pozach typowych dla założyciela Apple, które przybierał w czasie prezentacji nowych produktów. Koszt 30-centymetrowej lalki ma wynieść 99 dolarów. W komplecie z nią będzie można nabyć miniaturowe akcesoria - m.in. ulubione spodnie czy buty jednego z największych wizjonerów w Dolinie Krzemowej.
Nie wiadomo jeszcze, czy planów sprzedaży lalek w Stanach Zjednoczonych nie udaremni koncern Apple lub rodzina Jobsa. Tymczasem komentatorzy podkreślają, że figurka ta jest najbardziej realistyczną spośród wszystkich wyprodukowanych przez In Icons do tej pory. Wcześniej chińska firma wypuściła m.in. lalkę amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy.
Przypomnijmy, że Steve Jobs urodził się 24 lutego 1955 roku w San Francisco, zmarł 5 października 2011 roku w Palo Alto. Współzałożyciel, prezes i przewodniczący rady nadzorczej firmy Apple od dłuższego czasu walczył z nowotworem. Z powodu tej choroby w sierpniu poprzedniego roku Jobs nagle zrezygnował ze stanowiska dyrektora wykonawczego; jego miejsce zajął Tim Cook.
Jobs uznawany był za jednego z największych wizjonerów w Dolinie Krzemowej. W 1974 roku zaczął pojawiać się w kalifornijskim Homebrew Computer Club wraz ze swym przyjacielem Steve'em Wozniakiem. W tym czasie pracował jako technik w firmie Atari, która zajmowała się produkcją gier video.
Dwa lata później Jobs i Wozniak zdecydowali się założyć firmę Apple, która stała się znaczącym graczem na rynku komputerów osobistych. Pozycję tę zdobyła dzięki urządzeniom takim jak Apple II i Apple Macintosh. W 1985 roku Jobs, który stał się jednym z najbardziej znanych informatyków, opuścił Apple zakładając nowe przedsiębiorstwo - NeXT. Rok później nabył od George’a Lucasa za 10 mln dolarów studio Pixar znane obecnie z animowanych filmów komputerowych. W 1997 roku Jobs powrócił do Apple. Jego stara firma chyliła się ku upadkowi, jednak on zdołał ją uratować wprowadzając na rynek komputer iMac.
Pod koniec lipca 2004 roku Jobs przeszedł operację usunięcia raka trzustki. W czasie jego nieobecności na czele Apple stał Tim Cook. W połowie stycznia 2009 roku w wiadomościach do pracowników założyciel koncernu poinformował o swoim stanie zdrowia. Przyznał, że jego pierwotne kłopoty z chorobą okazały się poważniejsze niż podejrzewał. Mimo to planował powrót do firmy w wakacje. W czerwcu tego samego roku media poinformowały, iż pomyślnie przeszedł zabieg przeszczepu wątroby.
W styczniu 2011 roku Jobs ponownie udał się na urlop zdrowotny, postanowił jednak, że zostanie na fotelu CEO. Twierdził, że jest w stanie angażować się w najważniejsze decyzje strategiczne Apple. Ostatecznie ze stanowiska tego zrezygnował w sierpniu. Warto podkreślić, że pod rządami Jobsa Apple udanie zaatakowało nie tylko rynek komputerowy, ale także muzyczny (za sprawą iPoda i internetowego sklepu iTunes Store), telefonów komórkowych (iPhone) i tabletów (iPad).
