Logo

Brexit - i co dalej?

Minął już pełen tydzień, odkąd w czwartek 23 czerwca Brytyjczycy podjęli decyzję o wystąpieniu z Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że za wyjściem ze Wspólnoty opowiedziało się 51,9% mieszkańców Zjednoczonego Królestwa. Wynik ich referendum odbije się na wszystkich Europejczykach. Czego spodziewać powinni się Polacy? Zmian na pewno będzie wiele i nie wszystkie są możliwe do przewidzenia, jednak istnieje szereg skutków Brexitu, których wystąpienie jest praktycznie pewne. Zawierucha na parkietach była widoczna już od pierwszego dnia po referendum. Po kilku dobach nastroje jednak się uspokoiły. Choć istnieje szansa na umowę o wolnym handlu z Wielką Brytanią, to polscy producenci powinni przygotować się na spadek eksportu na Wyspy. Utrudnione może być funkcjonowanie firm mających swoje siedziby na terenie UK. Polska musi też liczyć się ze zmniejszeniem dotacji, jakie dotychczas otrzymywała z UE. Wspólnoty raczej nie będzie już stać na takie wsparcie dla krajów członkowskich, jakie dostawaliśmy do tej pory.

Brexit i co dalej Brexit i co dalej

Dużo większym ciosem dla Polaków będzie fakt, że Brytyjczycy nie chcą już imigrantów na swoim terytorium. Zaraz po głosowaniu w sprawie opuszczenia Unii rozpoczęły się ataki na obcokrajowców żyjących na Wyspach. Zmiana nastrojów społecznych wydaje się wręcz szokująca, bo ludzie, którzy wcześniej funkcjonowali obok siebie, nagle stali się największymi wrogami. Media donoszą o brutalnie pobitych Polakach i o wielu łagodniejszych, aczkolwiek niemiłych incydentach, w których Brytyjczycy wyrazili swoją niechęć do osób innej narodowości. Nie da się przy tym ukryć, że po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię, wielu emigrantów wróci do Polski. Co prawda, wśród nich będą też wykwalifikowani pracownicy, których obecnie brakuje w kraju, jednak masowy powrót Polaków oznacza także wzrost bezrobocia i zwiększenie kwot wydawanych na zasiłki. W dodatku nie będzie już mowy o sporych sumach wysyłanych rodzinom przez emigrantów, co może ograniczyć wzrost konsumpcji prywatnej. Z utrudnieniami zetkną się też studenci chcący brać udział w wymianie międzynarodowej. Niestety, nastroje w Wielkiej Brytanii pogorszyły się tak bardzo, że nawet bez wyraźnego nakazu opuszczenia Wysp, wielu rodaków nie zechce tam pozostać.

Brexit i co dalej Brexit i co dalej

Brexit to jednak największy problem dla władz UE. Wielka Brytania w samym tylko bieżącym roku odpowiadała za 17% budżetu Unii, wpłacając na wspólne konto 17,9 mld euro. Oznacza to, że wkrótce Wspólnotę czekają niedobory finansowe, więc brakującą kwotę najprawdopodobniej będzie trzeba pozyskać od pozostałych członków. Dołoży się do tego także Polska, której składka może wzrosnąć o ok. 400-500 mln euro. Eksperci twierdzą też, że jeśli państwa sprzeciwią się dopłatom, to może pojawić się potrzeba stworzenia zupełnie nowego traktatu. Niemiecki minister finansów uważa natomiast, że będzie trzeba po prostu zacząć oszczędzać.

A co z konsekwencjami od strony Wielkiej Brytanii? Na razie musi zmierzyć się z zamieszaniem polityczno-społecznym. Różnica zdań wśród obywateli jest ogromna, miliony Brytyjczyków domagają się drugiego referendum, Szkoci chcą się odłączyć od Królestwa i pozostać w UE, a Londyn bierze pod uwagę ogłoszenie swojej autonomii. Recesja kraju jest praktycznie pewna. Tak samo, jak odpływ specjalistów i wysoko wykwalifikowanych robotników. Co jeszcze? Dowiemy się za 2 lata, kiedy obie strony – Zjednoczone Królestwo i Unia Europejska – ustalą szczegółowe zasady Brexitu.

Brexit i co dalej Brexit i co dalej
Brexit i co dalej Brexit i co dalej Brexit i co dalej

2016-06-28 - S. Sikorska

0

Komentarze do:
Brexit - i co dalej?

Podobne artykuły i galerie