Portal internetowy Tut.by poinformował, że białoruski rząd planuje powrócić do regulowania cen podstawowych produktów żywnościowych i towarów przemysłowych. Taki krok zawarto w rządowym programie działań w sferze ochrony socjalnej i regulowania cen, który prawdopodobnie zostanie przyjęty do końca bieżącego roku.
- Teraz ceny są swobodne, ale widzimy, co się dzieje - producenci mają towar po jednej cenie, a w handlu cena jest dwukrotnie wyższa. Kto powinien zarabiać - producent czy pośrednicy? - stwierdził wicepremier Anatol Kalinin. Jego zdaniem "trzeba będzie wrócić do cen regulowanych" niektórych grup towarów.
Rządowy program przewiduje także podwyżkę płacy minimalnej. Ponadto Kalinin przyznał, że w życie mogą wejść zmiany w ustawodawstwie, które pozwolą Białorusinom pracować w więcej niż jednym miejscu zatrudnienia.
Media donoszą, iż na Białorusi ceny na towary i usługi rosną systematycznie, a inflacja od początku 2011 roku przekroczyła 100%. Zdaniem prezydenta Alaksandra Łukaszenki przyczyną podwyżek cen jest brak przepisów antymonopolowych. Opozycja twierdzi natomiast, iż kłopoty gospodarcze są rezultatem polityki prowadzonej przez lata oraz podwyżek świadczeń przed wyborami prezydenckimi w grudniu ubiegłego roku - czytamy na portalu Onet.pl.
