Wybór prezentów bożonarodzeniowych zaczyna nam zaprzątać głowy. Poza tradycyjnymi podarunkami coraz częściej stawiamy na oryginalność. Ciekawą propozycją dla osób chcących połączyć prezent z inwestycją jest kupno beczki whisky, która będzie pomnażała swoją wartość w przyszłości.
Prezent bożonarodzeniowy powinien sprostać kilku kryteriom: być oryginalny, praktyczny, ekonomiczny. Inwestycja w beczki whisky spełnia wszystkie te kryteria. Na popularność tego typu inwestycji przyczynił się w dużej mierze kryzys gospodarczy. Inwestorzy zaczęli wówczas poszukiwać coraz to nowych możliwość inwestycyjnych. Jednak kupowanie beczek whisky jest coraz popularniejsze również wśród osób prywatnych.
- Rośnie sprzedaż beczek trunku dla tzw. przeciętnego Kowalskiego, głównie ze względu na stosukowo niewysokie koszty zakupu. Minimalną kwotą inwestycji jest 15 tysięcy złotych. Kupując whisky w beczkach, przed zabutelkowaniem, płacimy niższą cenę w przeliczeniu na butelkę. Rekomendowany czas inwestycji to 2-5 lat. Szacuje się, że wartość whisky będzie rosnąc o około 15% rocznie - tłumaczy Krzysztof Maruszewski, prezes Stilnovisti, firmy posiadającej w Polsce największe doświadczenie w inwestowaniu w alkohole.
Wg ekspertów z Whisky Highland 250 najlepszych szkockich whisky w ciągu ostatnich 5 lat przyniosłoby właścicielowi 90 proc. zysku. Z kolei kolekcja składająca ze 100 najbardziej zyskownych butelek trunku osiągnęłaby zysk o wartości 137,5 proc. Siła tej inwestycji zależna jest od popytu i podaży. Popyt stale rośnie. Otwierają się nowe rynki – azjatycki, afrykański. Picie whisky stało się modne, trunek jest uznawany za prestiżowy. Natomiast dostępność tego alkoholu gwałtowanie spada. Wyczerpują się zapasy najbardziej uznanych destylarni, a produkcja nowej whisky to produkcja długoterminowa, która trwa od 3 lat do nawet kilkudziesięciu. W związku z taką sytuacją ceny whisky dynamicznie rosną, co pozwala uzyskać wysokie stopy zwrotu.
Inwestycja opiera się o zakup szkockiej whisky single malt. Ten rodzaj alkoholu wyróżnia się ze względu na wyjątkowy smak i aromat. Najlepsze trunki stopniowo znikają z rynku a cena tych, które pozostały rośnie ze względu na ich unikalność.
Dla inwestorów dużą zaletą inwestycji w ten trunek jest niezależność od rynków finansowych oraz pominięcie wysokiego podatku Belki, który pobierany jest od zysków kapitałowych. Poza tym inwestycje w whisky w porównaniu do inwestycji w inne trunki eliminują problemy natury technicznej. Przykładowo przy winach istnieje duże ryzyko związane z możliwością zepsucia się alkoholu podczas leżakowania.
- Przy inwestycjach alternatywnych istotne jest doświadczenie. Zarządzałem portfelami inwestycyjnymi opartymi o alkohol o wartości ponad 130 mln złotych. Nadzoruję osobiście zakup każdego produktu – dodaje Krzysztof Maruszewski
Wiele osób obawia się tej formy inwestowania, ponieważ uznaje, że niewystarczająco zna rynek. Jednak z pomocą mogą przyjść specjaliści, którzy dobiorą produkt do indywidualnych oczekiwań.
