Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama oznajmił podczas szczytu Współpracy Ekonomicznej Azji i Pacyfiku (APEC) w Honolulu, że Chiny "muszą grać zgodnie z zasadami" w kwestiach walutowych i handlowych. Jeśli tak się nie stanie, Państwo Środka narazi się na amerykańskie kroki odwetowe.
Wcześniej przywódca USA oskarżył Pekin o zaniżanie kursu juana i zaznaczył, że wzrost kursu chińskiej waluty byłby korzystny dla światowej gospodarki. W mowie wygłoszonej na szczycie państw APEC, Obama zaznaczył także, że Stany Zjednoczone nie mogą chronić praw do swojej własności intelektualnej w Chinach.
Przeczytaj także: Barack Obama najpotężniejszym człowiekiem świata według magazynu "Forbes" » Z kolei chiński prezydent Hu Jintao domagał się zwiększenia znaczenia Państw Środka jako nowego mocarstwa światowego. Ponadto zaznaczył, iż Pekin opowiada się za obecnie istniejącymi infrastrukturami w dziedzinie handlu, które woli od nowych inicjatyw Waszyngtonu. Amerykański rząd proponuje m.in. stworzenie strefy wolnego handlu w rejonie Azji i Pacyfiku.
