Albański rząd zezwolił na importowanie śmieci. Część komentatorów twierdzi, że jeden z najbiedniejszych krajów kontynentu, może stać się w niedługim czasie śmietniskiem Europy.
Władze Albanii zapewniają, że importowane śmieci w całości będą poddawane recyklingowi. Jednak obrońcy środowiska obawiają się, iż słabość tamtejszych instytucji i brak wyspecjalizowanych służb celnych, doprowadzą do ekologicznej katastrofy.
Fundacji Badań Biotechnicznych twierdzi, że rząd powinien najpierw poradzić sobie ze śmieciami na miejscu. Obecnie z 850 000 ton albańskich odpadków, które powstają co roku w tym kraju przetwarzane jest zaledwie 4 000 ton papieru, złomu żelaznego, aluminium i plastiku.
Organizacja twierdzi także, iż istnieje poważne ryzyko, że struktury mafijne wykorzystają nową ustawę do przekształcenia Albanii w składowisko odpadów radioaktywnych.
