Logo

4 mld euro nie pomogły włoskim narodowym liniom lotniczym

Włoscy publicyści twierdzą, że hasłem wszystkich polityków powinno być: "Nigdy więcej ani jednego euro z publicznych pieniędzy dla Alitalii". Komentatorzy odnoszą się w ten sposób do sytuacji narodowego przewoźnika, w którego w pompowano 4 miliardy euro. Po kilku latach okazuje się, że operacja ta nic nie zmieniła.

Alitalia Alitalia

Ratunek Alitalii został przeprowadzony z inicjatywy ówczesnego premiera Silvio Berlusconiego. Pierwsze skrzypce w krytyce jego poczynań wiodą niektóre lewicowe media, określając tę inicjatywę mianem "demagogicznego szaleństwa".

Alitalia

W 2008 roku linie Alitalii znalazły się na skraju bankructwa i zmagały się ze strajkującym personelem, który liczył wówczas 20 tysięcy osób. Berlusconi namówił grupę kilkunastu krajowych inwestorów do utworzenia konsorcjum. Według różnych szacunków cała akcja pod nazwą "Operacja Feniks" kosztowała nawet 4 miliardy euro.

Komentatorzy podkreślają, że od tego czasu przewoźnik poniósł kolejne straty idące w setki milionów euro i to mimo monopolu na połączenia Rzym-Mediolan (kolejny prezent Berlusconiego). Loty na tej trasie przez lata były uważane za najbardziej opłacalne, ostatecznie Alitalia przegrała jednak z szybką koleją, a także z ofertą tanich linii.



Od 12 stycznia inwestorzy, którzy uratowali Alitalię, mogą sprzedać swoje udziały, a przyszłość włoskich linii po raz kolejny stanęła pod znakiem zapytania. Zdaniem specjalistów ich naturalnym nabywcą wydaje się konsorcjum Air France-KLM, które posiada 25% udziałów. Nie ma jednak pewności, czy podejmie taki krok.


2013-01-27 - D. Pęgiel

0

Komentarze do:
4 mld euro nie pomogły włoskim narodowym liniom lotniczym

Podobne artykuły i galerie