Okazuje się, że do 2012-ego roku euro może nie zostać wprowadzone w Polsce. Specjaliści oceniają, że za dwa lata możemy nadal nie spełniać warunków przyjęcia wspólnej waluty Unii Europejskiej.
Jeżeli nie uda się zmniejszyć zadłużenia do poziomu trzech procent PKB, warunki makroekonomiczne nie zostaną spełnione. Tymczasem zwolennicy wspólnej waluty uważają, że władze miały dużo czasu, by znaleźć oszczędności i ciąć koszty we wszystkich dziedzinach gospodarki.
Jednak nawet teraz samo cięcie kosztów budżetowych nie da w pełni odpowiedzi na pytanie, czy takie działania przyśpieszą wprowadzenie waluty euro w Polsce. Projekt budżetu na przyszły rok zakłada spory deficyt. Może on nawet osiągnąć poziom 5,5 procent PKB.
