Z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Homo Homini na zlecenie firmy Work Service wynika, że co piąty ankietowany Polak (19%) spóźnia się do pracy co najmniej raz w tygodniu. Każda niepunktualność oznacza koszty dla pracodawców - czytamy na portalu Gazetaprawna.pl.
Krzysztof Inglot z Work Service oznajmił, że szacunki jego firmy pokazują, iż koszt 15-minutowego jednorazowego spóźnienia wszystkich przyznających się do tego pracowników wynosi ponad 12,5 miliona złotych.
[poll id=300]
Ankietowani najczęściej tłumaczą swoje spóźnienie odprowadzaniem dzieci do szkoły lub przedszkola (30%). 29% respondentów przyznało, że powodem ich niepunktualności jest zbyt długi sen; 19% oznajmiło, iż są nim korki. 10 procent wskazało na spóźnienie komunikacji miejskiej, 4% na zbyt długie jedzenie śniadania, a 3% na kaca. Najwięcej osób spóźniających się do pracy jest w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców.
Badanie przeprowadzono w dniu 17 stycznia 2012 roku na losowej, liczebnie reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski. Wielkość próby wyniosła 1100 osób, a błąd oszacowania 3%. Wyniki zbierano metodą wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) - czytamy na portalu Gazetaprawna.pl.
Wstyd sie przyznać, ale jestem wśród tych 19% i potrafie nawet 2 razy w tyg zaliczyc male spoznienie.