Radio RM FM poinformowało, że 11 z 16 ostatnich rejsów Donalda Tuska rządowym embraerem to podróże do rodzinnego Gdańska. Stacja podkreśla, iż loty szefa rządu do domu kosztowały podatników już ponad 120 tysięcy złotych - czytamy na stronie internetowej tygodnika Wprost.pl.
Komentujący loty premiera zwracają uwagę na fakt, ze godzina podróży (tyle trwa lot na trasie Gdańsk-Warszawa) kosztuje Polaków 11 tysięcy złotych. W takim wypadku weekendowy wypad Donalda Tuska do domu to 22 tysiące złotych.
RMF FM podało, że na przestrzeni dwóch miesięcy szef rządu cztery razy leciał do Warszawy i siedem razy do Gdańska, co kosztowało 120 tysięcy złotych. Stacja zaznacza, że od 18 listopada, kiedy ponownie zaprzysiężono rząd, upłynęło dziewięć weekendów. W tym czasie premier dwukrotnie nie skorzystał z rządowego samolotu w drodze do domu. Służbowo embraerem leciał cztery razy.
O wykorzystywanie służbowej maszyny do prywatnych celów chciał Donalda Tuska zapytać na konferencji prasowej dziennikarz RMF FM. Jednak rzecznik rządu Paweł Graś nie pozwolił premierowi na zabranie głosów w tej kłopotliwej kwestii. Opuszczający spotkanie Tusk rzucił tylko, że korzystanie z samolotu to "skomplikowana sprawa i wymaga wyjaśnienia".